piątek, 26 kwietnia 2013

Rozdział 36 - Is This Love

- Możesz nam wytłumaczyć o co chodzi? – dopytywali
- Nie wiem czy mogę mówić bo to trochę osobiste – powiedziałem niepewnie
- No proszę cię, jakaś krzywda dzieje się mojej przyjaciółce a ja nie wiem o co chodzi – nakłaniała mnie Vic
- Dobra, ale jak będzie na mnie zła to nie wiem co wam zrobię – upomniałem ich
- Nie przejmuj się tym weźmiemy to na siebie – powiedział wyraźnie zniecierpliwiony Niall
- No dawaj mów bo nie wytrzymam – pośpieszał mnie Lou
- Okay, spokojnie, tylko musicie obiecać że to zostanie między nami, przynajmniej żeby Oliv nie wiedziała że wam powiedziałem – postawiłem warunek
- Zgadzamy się tylko mów – mówił zniecierpliwiony Liam
- Więc z tego co wiem to ktoś zabrania jej się z nami spotykać, nie wiem dlaczego, ale tak jest i jak się spotka z kimś z nas to jest karana, a z tego co wywnioskowałem to jest bita. Właśnie dlatego zabrałem ją do nas. – opowiedziałem wszystko w wielkim skrócie
- O matko! – tylko tyle był w stanie powiedzieć Zayn
- Dokładnie.. – powiedział Liam
- I co teraz? – spytał Niall
- Nie mam pojęcia – powiedziałem zrezygnowany
- Trzeba coś z tym zrobić bo przecież nikt nie może bezkarnie znęcać się nad ludźmi – powiedział Liam i zaczął intensywnie myśleć
W pewnej chwili usłyszałem krzyk, jak najszybciej pobiegłem na górę sprawdzić co się stało. Wbiegłem do swojego pokoju i ujrzałem Oliv śpiącą, ale kręcącą się po łóżku. Miała koszmar. Prędko ją obudziłem i przytuliłem, płakała, strasznie płakała.  Próbowałem ją uspokoić ale nic to nie dawało. Po 20 minutach płakania zaczynała się uspokajać.
- Proszę nie zostawiaj mnie… - powiedziała cichutko chlipiąc
- Dobrze, tylko już spokojnie. – gładziłem ją po plecach – Opowiedz mi co ci się śniło – odsunąłem ją od siebie i spojrzałem ja jej czerwone policzki po których spływały łzy, które próbowałem wytrzeć
- Znów to samo… - mówiła cicho
- To znaczy co? – dopytywałem
- Ten dzień…, ja tak nie chciałam, on mnie zmuszał… - płakała co raz mocniej
- Cii… To nie twoja wina, zapomnij o tym. Już jestem przy tobie i nic ci nie grozi – próbowałem ją pocieszyć
- Może mi nic nie grozi, ale tobie i chłopakom tak… -  powiedziała cichutko
- Jak to nie rozumiem – potrzebowałem wyjaśnień
- Bo ja nie mogę u was mieszkać, nie mogę się z wami spotykać bo może wam się stać krzywda a ja bym tego nie zniosła. – znów się popłakała
- Nikomu nic się nie stanie, nie przejmuj się, wszyscy będą szczęśliwi. Teraz tylko musisz mi powiedzieć  kto ci to wszystko zrobił
- Nie mogę bo nie chcę niczyjej krzywdy, a jeśli wy macie być zdrowi i szczęśliwi to ja mogę cierpieć. Już i tak się przyzwyczaiłam, że każdy traktuję mnie jak szmatę. – skuliła się w kłębek
- Przestań tak mówić. Nikt cię tak nie traktuje, tylko ten debil co ci to zrobił, ale z nim to ja się już rozprawię tylko dowiem się kto to. – byłem nieźle wkurzony że jeden koleś sprawił że zaczęła tak o sobie myśleć
- Nie tylko on… - powiedziała tak cicho abym nie usłyszał lecz niestety jej się nie udało
- Jak to? Kto jeszcze? – teraz lepiej dla tych ludzi nie pokazywać mi się na oczy bo za siebie nie ręczę
- Twoje fanki, one mnie nienawidzą. Jestem tylko piątym kołem u wozu, przeszkadzam wam, przeze mnie macie tylko problemy – schowała twarz w dłoniach
- Ej.. popatrz na mnie – spojrzała nam nie świecącymi oczami od łez – Nie waż się tak nawet myśleć. Jesteś wyjątkowa i właśnie oni ci tego zazdroszczą. Jesteś piękna, masz przyjaciół, inni też by tak chcieli dlatego właśnie robią takie rzeczy. Proszę nie przejmuj się tym nigdy więcej, obiecujesz? – na moje słowa tylko pokiwała głową – no i teraz poproszę piękny uśmiech - wyszczerzyłem się, a ona tylko lekko uniosła kąciki ust – To ma być uśmiech?! – zaśmiałem się i zacząłem ją łaskotać
- Okay już się uśmiechnę ładnie tylko przestań bo to boli – lekko się skrzywiła, natychmiast spojrzałem na jej brzuch, był nieźle posiniaczony
Zdecydowanie byłem zaskoczony tym widokiem.
- Proszę cię, powiedz mi kto ci to zrobił… - spojrzałem na jej twarz – nie mogę patrzeć gdy ty tak cierpisz a on się świetnie bawi. Proszę cię powiedz mi – nakłoniłem ją
- No dobra, ale obiecaj że nie będziesz się zbliżał do niego.. – kazała mi przyrzec
- Okay – zgodziłem się choć i tak wiedziałem że nie spełnię jej prośby
- To był Mateusz.. i Tommy, ale głównie Mateusz – szepnęła
- Ja wiedziałem że tak będzie, cieszę się że mu nie zaufałem – powiedziałem wkurzony
- Tylko proszę nie rób czegoś co będziesz żałował..  – powiedziała
- Jedyne czego żałuję to, to że dopiero tak późno zrozumiałem że cię kocham… - powiedziałem rozumiejąc jaki błąd popełniłem nie chcąc się przyznać do uczucia
- Nie żałuj, lepiej późno niż nigdy – pierwszy raz dzisiaj się uśmiechnęła i to szczerze
Nie czekając długo pocałowałem jej uśmiechniętą teraz buźkę. Co to było za uczucie. Pierwszy raz miałem coś takiego. Mimowolnie się uśmiechałem, a od środka mnie rozsadzało. Czego dopiero gdy ona tyle wycierpiała ja się ogarnąłem. Przy niej czułem się normalnie. Nie jako ten sławny chłopak, tylko jako zwykły nastolatek. Ma w sobie coś tak przyciągającego, nigdy nie zrozumiem jak ona to robi. Teraz na pewno nie dam jej skrzywdzić nikomu. Tylko niech ją ktoś tknie to za siebie nie ręczę. Wracając do kolejnej najpiękniejszej chwili w moim życiu. Nasze usta idealnie ze sobą współgrały, jakby były dla siebie stworzone. Smaku jej ust nigdy nie zapomnę. Ta chwila mogłaby trwać na zawsze lecz brakło nam już powietrza. Mam nadzieję że w moim i jej życiu będzie tylko lepiej.

*Lou*
- Co się stało? – żadne z nas nie wiedziało o co chodzi, dlaczego krzyczała
- Nie mam pojęcia, ale już jest cicho także wygląda na to że Harry opanował sytuację – skomentował Liam

- Nie ciekawi was co oni tam tak długo robią? – zapytałem zaciekawiony
- Na pewno nie to co ty ostatnio z El – zaśmiał się Zay
- Ależ ty śmieszny – zawstydziłem się – ale ja tak serio pytam – zmieniłem wyraz twarzy na poważny
- Bez kitu mnie też to ciekawi – powiedział Niall
- No to na co czekamy.. choć Nialler – pociągnąłem chłopaka na górę do pokoju naszego loczka
Na paluszkach podeszliśmy do drzwi. Niestety nie było słychać nic. Postanowiliśmy zajrzeć do pokoju Hazzy. Cicho otworzyliśmy drzwi i udaliśmy się w stronę łóżka na którym leżeli. To było słodkie tak słodko cię do siebie tulili, ale nie byłbym Louisem Tomlinsonem gdybym ich bezczelnie nie obudził. Więc po prostu rzuciłem się na nich. W szczególności na Harrego żeby nie zrobić krzywdy Oliv, a loczek powinien być już przyzwyczajony do takiego budzenia. Przecież właśnie tak nauczył się wstawać zawsze przede mną. Lecz gdy mu się to nie udało w ruch szła woda, albo moje ciało. Nie ma to jak porządna pobudka.

10 kom = next

15 komentarzy:

  1. Hej, hej! ;)
    Rozdział jest wspaniały. Cały blog to jedna wielka zajebistość! *.*
    Masz wielki talent! Wszystko jest wspaniale opisane, to jak opisujesz uczucia bohaterów jest zniewalające*.* Też bym tak chciała! :D
    To okropne, że ktoś może być tak okrutny wobec innych. Jaka ona jest biedna:( Naprawdę jest mi jej żal. Wzruszyłam się, gdy przeczytałam jak Hazz wyznał jej swoje uczucia*.* To było takie słodkie i kochane! ;) No i Lou musiał mieć zboczone myśli, ale Zayn nieźle go zgasił! <3
    Brawo Malik! :D
    Haha, no niezła pobudka! Nie ładnie tak budzić zakochanych! No, ale to Lou...-,-
    haha.xd
    ''moje ciało idzie w ruch'' ahhaha;x
    Już nie mogę się doczekać NN ! :)
    Całsuki! xx

    P.s U mnie NN ;) Będę wdzieczna jak ocenisz.
    http://hello-in-my-world.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. jesteś genialna <3
    rozdział cudny co tu duzo mowic <3
    czekam na nn xx


    + onlyyouharrystyles.blogspot.com c;

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojojoj =) slodko , ze Hazza wyznal jej uczucia :)) w koooncu xd
    Czekam tylko na to az ten poj*bany Tommy i Mateusz dostaną za swoje za to co zrobili. No jak tak mozna?! Idioci normalnie! Znienawidzialm ich do granic mozliwosci :/
    Dobra koncze z ta niewiscią, no ale nie cierpie takich chlopakow jak oni .
    Mam tylko nadzieje, ze Hazza nie oberwie jak ich dorwie.
    Czekam nn^^


    your--lips-on-my-lips.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialny rozdział <3
    Dawaj nexta! :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdział. Czekam nn. Zapraszam do mnie:
    real-life-sophie.blogspot.com

    alisononedirection.blogspot.com

    elisabethmonroe1995.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny. Hazza i Oliv razem nareszcie ale jeśli sie nie my;e to ich szczęście nie potrwa zbyt długo ale moze sie myle no nic czekam na next i zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozdział wyszedł cudowny tylko, proszę, nie dodawaj tekstów typu "Przy niej czułem się normalnie. Nie jako ten sławny chłopak, tylko jako zwykły nastolatek bo takie teksty ma większość blogów, a uwierz mi że lepiej jest być jedną z niewielu dobrych bloggerek niż jedną z wielu tych złych :)
    Na spotkanie-po-koncercie-1d.pojawił się dziś rozdział i z niecierpliwością czekam na twój komentarz
    Ps. Szybko dodawaj nexta!
    Alex

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny rozdział ! czekamy z niecierpliwością na następny C:

    OdpowiedzUsuń
  9. Kocham ten blog :) Proszę daj next;a :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak myślicie Harry będzie z Olivią? Ja mam nadzieje że tak bo są stworzeni dla siebie C:

    OdpowiedzUsuń
  11. boskie <33
    Louis zawsze musi cos odwalić -.- xd
    ale przynajmniej dobrze, ze nie skoczył na Oliv ^^
    czekam na nn <3
    i życzę weny kochana ; )

    zapraszam także do mnie ;)
    iwanttodieforonedirection.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Ojeeeeej. Jaki cudowny rozdział:>
    W ogóle, fajna pobudka hehe:D
    Czekam na nn:*

    OdpowiedzUsuń
  13. Z GÓRY PRZERASZAM ZA SPAM
    " Chciałabym móc żyć poprzednim życiem. Chciałabym po prostu móc ponownie poczuć zapach świeżo skoszonej trawy, świeżych ciasteczek zrobionych przez moją mamę. Po prostu aby wszystko wróciło do normy, chodź wszyscy bardzo dobrze wiedzą, że tak się nie stanie. Został mi tylko biały sufit, na który codziennie spoglądam z cichą nadzieją, że chociaż jakaś cząstka z przeszłości, nie chcący wedrze się w szarą rzeczywistość "

    Serdecznie zapraszam na mojego nowego bloga na którym pojawił się już prolog . Niezmiernie miłobędzie mi gdy go skomentujesz lub dodasz do obserwowanych . Jest to dla mnie ogromnie ważne c; Z góry dziekuje ! Buziaki xx

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudowny blog, żałuję że go wcześniej nie odkryłam :) Świetnie się ciebie czyta, jest bardzo ciekawie. Nie mogę doczekać się nn:*


    Zapraszam do mnie na nn:*
    http://lovesandfriend.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. super.. ;***Lou i ten jego tekst ;D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję:*