- To jak idziemy po rzeczy Vic? – zapytał ni z gruchy ni z pietruchy
- A po co ci moje rzeczy? – zapytała dziewczyna
- No jak to w czym w ubraniach… - powiedziała
zdezorientowana
- A masz tu jakieś? – zapytał i popatrzył się na nią jak na debila
- A masz tu jakieś? – zapytał i popatrzył się na nią jak na debila
- Po co mi tu ciuchy skoro mam swój dom… - znów ta dziwna
mina
- Dziewczyno czy ty tego nie rozumiesz że ty tu będziesz
mieszkać? – lekko zdenerwował się Niall, a my co chwilę spoglądaliśmy na
mówiącego
- A niby dlaczego..? – zdziwiła się troszkę
- No bo ja nie chcę żeby coś znów ci się stało i tyle –
uśmiechnął się słodko
- Czyli wychodzi na to że nie mam wyboru? – upewniła się,
tym razem spojrzeliśmy na dziewczynę
- No wychodzi na to że nie – zastanowił się chwilę i
odpowiedział
- Fajnie.. – zawiesiła się na chwilę – A co z Oliv? – wpadła
na jakiś genialny pomysł
- Jak to co? – zdziwił się jej pytaniem
- No właśnie co? – wtrąciłam się
- No ty też u nas zamieszkasz – powiedział to lekko
- Niestety muszę cię zmartwić bo nie mogę tego zrobić – uśmiechnęłam
się smutno
- Czego? – tym razem wszystkie pary oczu oprócz Harrego były
skierowane na mnie
- Po prostu nie mogę i tyle – próbowałam wymigać się od
odpowiedzi
- O chodź, zabierzemy Sky do domu – pomógł mi wyjść z dość
dziwnej sytuacji Harry, bo bym im powiedziała ‘nie mogę z wami mieszkać bo
mój chłopak którego regularnie zdradzam z Harrym się wnerwi’ to chyba bym na zupełną idiotkę wyszła.
- Dziękuje – powiedziałam wchodząc już po schodach
- Nie ma za co, sam wyszedłbym na debila gdyby się
dowiedzieli
*Louis*
- To było dość dziwne… - powiedziałem wyrywając wszystkich z
chwilowego zamyślenia
- Oni coś ukrywają – powiedziała zamyślona Vic
- Ale co? – zaciekawił się Zayn
- Nie wiem właśnie, ale to musi być coś co dotyczy ich oboje
i tego ze ona tu nie może zamieszkać.. – zastanowił się Liam
- Zaraz, zaraz, dlaczego ona się od nas wyprowadziła? –
zapytałem retorycznie
- No przez tego Tommego – odpowiedział mi Zayn
- Czyli ta sprawa dotyczy też jego – rozwijałem temat i myślałem
że zrozumieją o co mi chodzi
- I co w związku z tym? – zapytał Niall nie wiedzący w ogóle
o co chodzi
- Skojarz fakty Niall – zacząłem tłumaczyć wszystkim jak
przedszkolakom – Tommy… Olivia… Harry – każde słowo wymawiałem powoli i
wyraźnie – Teraz Olivia jest dziewczyną Tommego, a przyjaciółką Harrego –
rozwijałem swoją myśl – Dużo czasu spędza z Harrym – myślałem że po tych
słowach zaczają, ale jednak się myliłem – Serio dalej nie rozumiecie? – byłem załamany
ich powolnym zapłonem
- No nie bardzo – powiedział Zayn
- Ja już chyba wiem o co chodzi - powiedziała moja dziewczyna
- Dawaj bo ja już do nich siły nie mam – opadłem bezwładnie
na kanapę
- Więc.. – zaczęła El
- Nie zaczyna się zdania od ‘więc’ – upomniała ją Dan
- Dobra, dobra, chcecie wiedzieć o co chodzi czy nie? – uniosła
brwi
- No mów – nakłonił ją Liam
- Nie może tu mieszkać bo Tommy jest zazdrosny o Harrego i
możliwe że między nim, a naszą Oliv coś się wydarzyło… - wytłumaczyła El, a
każdy z nich otworzył szeroko oczy
- Ty masz racje – powiedział Niall z podziwem, na co my zakryliśmy rękami twarze
- Ty serio jesteś tak głupi czy tylko udajesz? – zapytała Vic
- Nie no co ty ja jestem bardzo mądry.. – chciał już coś
powiedzieć lecz nie dała mu skończyć
- Dobra już nic nie mów – uciszyła go tymi słowami
- Ale mnie ciekawi co działo się wczoraj - powiedziała Dan
- Nie tylko ciebie. – powiedzieliśmy chórem
- Tylko od nich nic nie wyciągniesz – lekko zniechęciłem się
- Dobra, mam plan… - uśmiechnęła się chytrze Vic – Po pierwsze
musimy zrobić imprezę i dopilnować żeby nie było na niej tego Tommego –
tłumaczyła w punktach – tak a propo tego chłopaka to czy tylko mi jakoś nie
pasuje? – zapytała zgromadzonych
- No właśnie chyba tylko Oliv pasuje… - skomentowała dzisiaj
pierwszy raz Pez
- Wracając do planu - kontynuowała – Po drugie ma być dużo
alkoholu bo przecież ludzie jak są pijani to mówią tylko prawdę – poruszyła brwiami
i teraz wszyscy wiedzieli o co w jej planie chodzi – potem tylko zostanie
przepytać nasze gołąbeczki – uśmiechnęła się chytrze
- Ej po co mamy wypytywać Keviny skoro one na ten temat nic
nie wiedzą – udawałem idiotę
- Serio? – popatrzył się na mnie Niall i miał bliskie
spotkanie ręki z czołem
- Jasne… po tobie można się wszystkiego spodziewać –
skomentowała sytuację Vic
- Tak w ogóle kiedy robimy tą imprezę? – zapytałem
- Jak to kiedy? Dzisiaj – powiedziała radosna Vic
- Przecież ty dopiero wyszłaś ze szpitala.. nie wiadomo czy
możesz tak od razu imprezować – mówił zatroskanym głosem Niall
- Oj nie pierdol lekarz o imprezach nic nie mówił także
bierzmy się za przygotowania – potarła charakterystycznie ręce i podzieliliśmy
się zadaniami
Ja wraz z Liamem mieliśmy załatwić procenty. Niall i Vic
jedzenie, Zayn muzyka Perrie z dziewczynami zapraszać gości, a nasze tajniaki,
które jeszcze o niczym nie wiedzą muszą przygotować dom. Zabraliśmy się do
pracy. Najpierw poszedłem na górę powiadomić ich o tym że jest impreza. Oczywiście
jak to ja bez pukania wbiłem się do pokoju czyli tak zwanie ‘z buta wchodzę’. A mogłem zapukać. Siedzieli u Hazzy na łóżku
wtuleni w siebie. Po twarzy dziewczyny spływały łzy, a nie wiedziałem o co
chodzi.
- Ej sorry że przeszkadzam, ale dzisiaj jest imprez i
zajmujecie się ogarnianiem domu – powiedziałem i wyszedłem jak szybko jak się
tam znalazłem
Było to trochę dziwne. Czego ona płakała, czego on ją
przytulał? Cóż dzisiaj wszystkiego się
dowiemy.
Wszystko było już gotowe. Teraz każdy poszedł się szykować.
Ja jak postanowiłem nałożyć jasne jeansowe spodnie, szarą koszulkę z krótkim
rękawkiem i białe vansy. Grzywkę postawiłem do góry i byłem już gotów. Na dole w salonie spotkałem również gotowych
Nialla i Liama. Blondynek miał na sobie również jeansy, granatowy sweterek
wkładany przez głowę i białe Supry, zaś Liam ubrany był w czarne spodnie
granatowo-białą koszulę w kratę i białe converse przed kostkę. Po chwili do naszego
towarzystwa dołączyła Vic wraz z Oliv . Dosiadły się do nas i czekaliśmy na pozostałych. Po chwili zjawili się Zayn i
dziewczyny. Chłopak ubrany był w ciemne jeansy, czerwono-granatową koszulę w
kratę i czerwone Nike. Pez usiadła koło Zayna na fotelu, Dan koło Liama, a El przy mnie. Ostatni zszedł Loczek ubrany w ciemne spodnie, białą koszulkę i
granatową marynarkę, na nogach miał białe converse. Gotowi już chwilkę poczekaliśmy
i zaczęli schodzić się goście. Dziewczyny musiały wymyślić jakąś wymówkę dla
Oliv w sprawie Tommego. Każdy zaczynał coraz bardziej się rozkręcać.
*około 2*
Teraz mało kto ogarniał. Alkohol lał się litrami, a my
bawiliśmy się w jak najlepsze. Ludzie powoli wracali do swoich domów więc
dopóki jeszcze pamiętamy postanowiliśmy przystopować z alkoholem aby wdrożyć
nasz plan. Gdy w domu zostały ostatnie osoby wzięliśmy ich na spytki. Chłopaki Harrego,
a dziewczyny Olivię. Nasz Harruś już chyba nic nie ogarniał bo śmiał się ze sznurówek
w jego butach. Czasami nie rozumiem tego gościa. Zaprowadziliśmy go do jego
pokoju i rozpoczęliśmy wypytywanie.
- Harruś.. – zacząłem
- Opowiesz mi co robiłeś wczoraj? – zapytałem z nadzieją
- Nie wiem czy mogę – zasmucił się
- Spokojnie nikomu nie powiem, chłopaki też nie powiedzą –
skierowałem się do nich
- Nie powiemy – przysięgli
- No dobrze… - zgodził się
- Więc co robiłeś wczoraj? – dopytywał się zaciekawiony Zayn
- No to byłem cały dzień z Oliv – wyszczerzył się
- Co robiliście ? – wyciągaliśmy z niego informacje
- Najpierw przyszedłem do niej rano, potem pojechaliśmy na
wodę – mówił każde słowo jak przedszkolak
- Co robiliście nad wodą? – zapytał Liam
- Siedzieliśmy, gadaliśmy, pływaliśmy, a i bawiłem się w
rekinka – każdy z nas śmiał się z zaistniałej sytuacji
- Co było dalej?
- Potem mnie wrobiła że nie umie pływać więc chciałem ją
uratować i zaczęła mnie topić, to ja się obraziłem, wiec ona skoczyła mi na
plecy i przewróciliśmy się na piach – urwał i zaczął się głupio uśmiechać,
chyba już wiedzieliśmy co było dalej, ale woleliśmy się upewnić
- Co się stało jak upadliście? – dopytywał każdy z nas
- Ja się wstydzę… - zaczął gnieść w rękach bluzkę
- No powiedz, nie masz się czego wstydzić – zachęcał go
Niall
- No dobrze ale cii… - pokazał palcem na usta
- Ok, możesz nam ufać – zapewniłem go
- No więc tak się przewróciliśmy że leżałem na niej –
zawstydził się – i się pocałowaliśmy – pochwalił się swoim wyczynem, a nam
opadły dosłownie szczęki
- Okay – otrząsnąłem się – Co było dalej?
- No to potem pojechaliśmy tam gdzie nie mogę powiedzieć… -
zaśmiał się – A potem byliśmy w wesołym miasteczku i jeździliśmy kolejkami,
byliśmy wszędzie – mówił podekscytowany
- A na koniec gdzie byliście? – zapytał podjadany Zayn
- Byliśmy na takim pagórku i tam był piknik – mówił uchachany
- Było coś jeszcze potem? – upewniał się czy to już koniec
- Było – zaskoczył nas – oglądaliśmy sobie gwiazdy i potem
zaczął padać deszcz – powiedział bawiąc się poduszką
- Czyli pojechaliście do domu? – upewniłem się
- Ne-eee – zaprzeczył – Bo jak zaczęło padać to my się
śmieliśmy i potem było buzi, buzi – powiedział niewzruszony
- Co było ? – dopytywałem
- No buzi, buzi – powiedział – tylko takie długie –
wyszczerzył się i położył na łóżku – Mogę iść luli? – zapytał nas robiąc
słodkie oczka
***
Jest 32:D Nie mogę uwierzyć że to już 32 rozdział. Wow. Dziękuję za 14 komentarzy<3 Nie wiecie jaka to dla mnie radość.Kocham was:* Rozdział dodałabym wczoraj ale mam problemy z lapkiem, więc jest dopiero dziś:D Ten podoba mi się bardziej od wcześniejszego:P Liczę na waszą szczerą opinię w komentarzach! Podbijam stawkę:D Do następnego:* //Jul.
8 kom = next<3
Cudo♥
OdpowiedzUsuńhaha siedzę z przyjaciółka i zwijamy się ze śmiechu końcówka najlepsza haha świetny czekam na next
OdpowiedzUsuńhahahahahaha. Pijany Hazza jest zamocny. po prostu leże i nie wstaje
OdpowiedzUsuń... :D było buzi-buzi ale takie dłuugie. a teraz mogę isc luli ? ;d
boskie po prostj kocham te rozdział <3
czekam na nn <3!
zapraszam: onlyyouharrystyles.blogspot.com c;
Witaj !
OdpowiedzUsuńChciałabym cię serdecznie zaprosić na blog : my-letter-for-you.blogspot.com , dopiero zaczęłam . Może powiem ci o czym mniej więcej będzie to opowiadanie ,by choć trochę cię zachęcić . Louis Tomlinson to niegdyś nastolatek z marzeniami , a teraz ? Teraz to wielka gwiazda pop . To on opowie ci całe swoje życie w ... listach . Od samego początku - czyli jego narodzin - do niestety końca dosłownie końca , do śmierci . Opowie ci każde wspomnienie , te dobre i złe . Opowie o swoich przyjaciołach , tych z dzieciństwa jak i tych zza czasów sławy . Opowie ci o tym jak był wychowywany przez ojca i jego drugą żonę . Opowie jak tęsknił za matczyną miłością której nigdy nie zaznał . Jak opiekował się przyszywanym rodzeństwem . Jak pierwszy raz poznał smak miłości oraz przyjaźni . Opowie jak pierwszy raz zaznał cierpienia . Jak był nękany . Jak odkrył że jest inny ...
Serdecznie zapraszam na :
my-letter-for-you.blogspot.com
'nie mogę z wami mieszkać bo mój chłopak którego regularnie zdradzam z Harrym się wnerwi' dobre, dobre :D
OdpowiedzUsuńpijany Hazza <33 ' Mogę iść luli?' hehe :D
ciekawe dlaczego Oliv płakała.. ;c
no cóż pozostało mi czekać do kolejnego ^^
życzę weny ! ; *
iwanttodieforonedirection.blogspot.com
Kocham Cię dziewczyno! ♥
OdpowiedzUsuńTo jest genialne! :D
Uśmiałam się strasznie, a pijany Harry mnie rozwalił zupełnie. XD
Pisz częściej takie rozdziały, a Wy ludzie macie mi tu komentować, a nie! x.
untilyouloveagain.blogspot.com
always-worth-try.blogspot.com
BOSKI!!!!!!!!!! Pisz dalej:) huehuehue(jestem 8)
OdpowiedzUsuńOj, Oliv:* Bierz się za pisanie nexta<3
OdpowiedzUsuńOczywiście, jak zawsze cudownie,wspaniale,genialnie.
Czekam na nn:>
Arrr ;** te przepytywanie bylo booskie <3 Hazzus slodko sie 'wypowiadal' ;) ciekawe co opowie Olivia. =)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie co zrobi reszta jak juz wszystko wyszlo na jaw xd
kochana! przyjaciółka poleciła mi twojego bloga i muszę przyznać że bardzo mi sie podoba :) zaraz dodam sie do obserwatorów ale proszę cie żebyś wpadła do mnie :)
OdpowiedzUsuńspotkanie-po-koncercie-1d.blogspot.com
Nominuję cię do Liebster Award :) więcej inf. na moim blogu :D
OdpowiedzUsuńiwanttodieforonedirection.blogspot.com